Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.

sobota, 6 października 2012

Sukienki, sukienki, ....

W czerwcu 2012 wpadł mi do głowy pomysł na sukienkę, właściwie to została mi wełna w "nie moich" kolorach i trochę jedwabiu. I tak powstała niebieska sukienka. Kolory zrobiły się "moje", a sukienkę ubieram dosyć często.
Druga sukienka to letnia improwizacja, jest cieniutka i leciutka i świetnie się sprawdziła w chłodniejsze letnia dni.
tył sukienki

przód sukienki

letnia sukienka z koralami

tył

dokładnie widać pasma jedwabiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz