Tym razem trzy szale, które mają być prezentami pod choinkę, na pewno jeden z nich będzie mojej mamy pozostałe raczej moje, bo mi się podobają.
Naszyjnik sutaszowy, który wyszedł tak sobie bez żadnego planu czy zamierzenia, ot tak poniosło....
Ten blog poświęcony jest mojemu hobby -filcowi. To moja ostatnia fascynacja. Filc jest miękki, cieplutki. Można go nosić o każdej porze roku. Praca z filcem wymaga fantazji, skupienia i jest wyczerpująca fizycznie, prawie jak intensywne wielogodzinne ćwiczenia. Sprawia mi wiele satysfakcji, więc z czystym sumieniem mogę polecić to zajęcie
Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz