Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.

czwartek, 12 września 2013

Urlopowe rzypadki

Przypadkowo spotkana osoba poprosiła mnie o szal i kubraczek. Narzucona była tylko kolorystyka, reszta moja. Wygląda to tak:(zdjęcia nędznej jakości, ale nie mam innych)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz