Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.

piątek, 18 października 2013

Pażdziernikowo....

Kilka prac zrobionych "na życzenie" oraz zółty szal i mitenki, bo jesień początkowo była żółta, oraz różowy kaftan, bo popsuła się kamizelka.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz