Kilka prac wcześniejszych, ale tutaj dorzucę to co zielone nie tylko w kolorze.
Ten blog poświęcony jest mojemu hobby -filcowi. To moja ostatnia fascynacja. Filc jest miękki, cieplutki. Można go nosić o każdej porze roku. Praca z filcem wymaga fantazji, skupienia i jest wyczerpująca fizycznie, prawie jak intensywne wielogodzinne ćwiczenia. Sprawia mi wiele satysfakcji, więc z czystym sumieniem mogę polecić to zajęcie
Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.
niedziela, 4 stycznia 2015
Luty w szarościach
W lutym jest pochmurno, biało, zimowo, czasem śnieżnie a czasem bezśniegowo, może potem coś jeszcze dorzucę, ale na razie tyle.
Dodam mój ostatni wytwór, tym razem nie filc, tylko druty, sweter inspirowany tutorialem tashashu
Oryginał wygląda tak: http://cs3.livemaster.ru/zhurnalfoto/2/6/3/121010042849.jpg
Styczeń -w czerwieniach
Kilka prac w niezwykle energetycznym kolorze- czerwonym, taki będzie mój styczeń: ciepły, konkretny i ciepły jak otulająca jest czerwień.
Subskrybuj:
Posty (Atom)