Moja przygoda z filcem zaczęła się w 2010 roku, eksperymentowałam z różnymi rodzajami wełny i .... kwiatkami. Potem zrobiłam swój pierwszy szal a potem poszłam na kurs do profesjonalistki -Doroty. Myślę, że łatwiej byłoby w kolejności odwrotnej, ale cóż ..... Filcowanie jest odskocznią od codzienności.

poniedziałek, 20 października 2014

Idzie zima...

Nowy komplet mitenki, kapelusz i kurtka, trochę do siebie nie pasują, ale co tam.....










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz